piątek, 7 lutego 2014

Pielęgnacja dłoni i ust zimą.

Cześć dziewczyny !

Zacznijmy od pielęgnacji dłoni.

Przedewszystkim noszenie rękawiczek w zimie to podstawa,jednak niezbyt ciasnych.Nie zapominajmy też o kremach do rąk,u mnie świetnie sprawdzają się te z Neutrogeny.MINIMALNIE raz dziennie(na noc najlepiej) trzeba smarować dłonie kremem,ale to jest minimalnie,wiadomo lepiej w ciągu dnia też używać kremu.Zwracajcie również uwagę na skład kremów do rąk,nasz zimowy krem do rąk powinien zawierać witaminy i filtr UV.Jeśli mamy trochę więcej czasu przygotujmy dla dłoni delikatne kąpiele,dzięki którym ogrzejemy je i zmiękczymy.Rozgrzana skóra dłoni będzie lepiej wchłaniać składniki zawarte w kosmetykach i będzie bardziej poddatna na różne zabiegi np.masaże,peelingi.W przypadku przemarznięcia dłoni nie można ich gwałtownie ogrzewać np.w gorącej wodzie.Może to doprowadzić do wysuszenia skóry lub nawet uszkodzenia tkanek.Należy je powoli ogrzać w ciepłej wodzie(NIE GORĄCEJ),pokryć grubą warstwą kremu i łagodnie masować.



Pielęgnacja ust.

Problem wysuszonych i spierzchniętych ust nasila się zimą,gdy usta narażone są na niskie temperatury i suche powietrze w pomieszczeniach.Bardzo istotny jest wybór dobrej pomadki ochronnej.Warto rozjerzeć się w drogeriach jak i aptekach.Ja,gdy jest już niska temperatura stosuje pomadkę z Neutrogeny i również sprawdza się na wielkie mrozy świetnie.Do pielęgnacji ust równie dobrze sprawdzi się okład z miodu,jeśli jest taki skarmelizowany.Można też dodać do niego cukru i wtedy wykonać peeling ust.Należy pamiętać o stosowaniu pomadek i balsamów jako bazy pod szminki i błyszczyki,które dodatkowo wysuszają usta.Unikajmy również oblizywania warg na mrozie,zagryzania warg i zrywania odstających skórek.Starajmy się pić więcej wody i stosować kompleksy witaminowe,szczególnie te bogate w witaminy z grupy B.Słyszałam również,że bardzo dobry do pielęgnacji ust zimą jest uniwersalny krem Oriflame.
uniwersalny krem Oriflame.

Obserwujcie! :)))





czwartek, 6 lutego 2014

Pielęgnacja włosów w zimie-porady :)

Cześć dziewczyny!
Dzisiaj trochę o włosach w zimie.

  • Do mycia włosów stosuj szampony z serii zimowych.Zawierają one substancje nawilżające,które w zimie są bardzo potrzebne :)
  • Dobieraj odżywki,które zawierają w sobie emolienty,które w zimie są niezbędne dla włosów.
  • Na zniszczone końcówki najlepszy będzie jedwab,który je nawilży.
  • W zimnejsze dni KONIECZNIE ubieraj czapkę.Zimna temperatura na dworze może uszkodzić cebulki włosów i tym samym mogą zacząć wypadać.
  • Staraj się unikać prostownicy i lokówki
  • Gdy musisz wysuszyć włosy to tylko chłodnym powietrzem
  • Staraj się ich nie rozjaśniać zimą.
  • Używaj masek do włosów raz,dwa razy w tygodniu.Staraj się wybierać maski z emolientami,wogóle wszystko z emolientami jest dobre w zimie.Pamiętaj jednak,że maski używane zbyt często lub w nadmiarze mogą obciążyć pasma włosów.
  • Nie bój się silikonów-zimą są niezbędne.
  • Płucz je letnią,a najlepiej chłodną wodą.
  • Trwała ondulacja bardzo osłabia włosy!!! A więc zimą z niej najlepiej zrezygnować.
  • Olejowanie zimą włosów jest równie bardzo ważne.
  • Nawilżamy powietrze! Powietrze w pomieszczeniach zimą jest bardzo suche,dlatego najlepiej zainwestować w nawilżacz powietrza,ale jeśli kogoś poprostu nie stać to również można nawilżyć powietrze w jakimś stopniu poprzez umieszczenie pojemników z wodą na kaloryferze albo umieszczenie na kaloryferze wilgotnego ręcznika.
  • Pamiętamy o diecie! Musimy pamiętać o dostarczaniu odpowiedniej ilości płynów ,najlepiej ciepłych.Zimą musimy pamiętać właśnie o jedzeniu ciepłych potraw i piciu ciepłych napojów.Dodatkowo nasza dieta powinna być wzbogacona w witaminy i minerały,więc warto również pamiętać o jedzeniu owoców i warzyw.
  • Nigdy,przenigdy nie wychodźcie w niedosuszonych włosach na dwór!!Gdy we włosie zostanie chociaż trochę wody,na mrozie ona zamarznie!
Tyle na dzisiaj,do następnej,zapraszam do obserwacji :*

wtorek, 4 lutego 2014

♡ULUBIEŃCY STYCZNIA♡

Dzisiaj taki przerywnik tego co zaczęłam pisać o pilęgnacji.
Więc tak jak w temacie postu dziś o ulubieńcach stycznia :)

Pierwszą rzeczą jest odżywka z Ziaji.Jest to produkt bardzo tani(ok 6 zł),a jak dla mnie świetny.Pachnie tez przecudownie.Jej zadaniem jej zapobieganie elektryzowaniu się włosów i to faktycznie prawda,drugim zadaniem jest zamykanie łusek włosów i to też się sprawdza,trzecią rzeczą jest regeneracja włosów i z tym bym się nie zgodziła,bo moim zdaniem nie regeneruje ich praktycznie wogóle,ale to nie zmienia faktu,że jako produkt bardzo tani to w tych dwóch pierwszych rzeczach U MNIE sprawdza się wręcz idealnie :)
Drugą rzeczą jest odżywka do włosów Nivea Long Repair.Koszt to około 9 zł za 200 ml.Odżywka ma gęstą kosystencje,bez problemu rozprowadza się na włosach.Zapach ma przepiękny,długo utrzymuje się na włosach.Po jej użyciu moje włosy są delikatne i miękkie w dotyku.W żadnym wypadku nie obciąża ich.Nie ma problemu z rozczesywaniem,a nawet ona ułatwia to rozczesywanie.Warta polecania dla włosów długich,łamliwych i rozdwajających się,tak jak pisze na opakowaniu.
Trzecią rzeczą jest odżywka z Garnier Ultra Doux 'Awokado i masło karite'.Ja ją stosuje jako maskę i idealnie się sprawdza.Zapach jest noo poprostu cudowny,mogłabym cały czas ją wąchać.Koszt to około 7 zł za 200 ml.Pięknie zmiękcza włosy,nawilża je i wygładza.Nie przesusza skóry głowy.
Czwartą rzeczą jest Maybelline,Dream Pure BB Cream.Koszt to około 20-25 zł za 30 ml.Jest bardzo lekki,idealnie wtapia się,ładnie wyrównuje koloryt,ukrywa drobne niedoskonałości,w połączeniu z pudrem matującym(którego od niedawna używam) sprawdza się idealnie.Jest wydajny.Cena jest taka w miarę,ale jakość idealna,ja go osobiście bardzo polubiłam i kiedyś już o nim wspominałam.W porównaniu do Garniera o niebo lepszy.
Piątą rzeczą jest tusz do rzęs Pupa,Diva's Lashes(tusz pogrubiający).Koszt to około 55-60 zł za 10 ml.Jak dla mnie jest idealny.Na początku kupiła sobie go moja mama,więc kiedyś tam postanowiłam go przetestować i zakochałam się.Idealnie rozdziela rzęsy,pogrubia je,nie osypuje się,ma cudowną grubą szczoteczkę.Jak dla mnie cudo :)
Szóstą rzeczą jest Garnier Czysta Skóra,żel myjący+peeling+maseczka 3in1.Koszt to około 13 zł za 150 ml.Kiedyś już o nim pisałam i go bardzo polubiłam.Dobrze oczyszcza skórę,ma szerokie zastosowanie,pozostawia gładką skórę,jest wydajny.Skład jest świetny,bardzo dużo składników aktywnych na wysokich miejscach,mało złych składników i wszystkie na końcu.U mnie się sprawdził.
Siódmą rzeczą jest korektor z Eveline,Bio Hyaluron 4D kryjąco-rozświetlający.
Koszt to ok 14-15 zł za 7 ml.U mnie sprawdza się  świetnie.Ma delikatną,płynną konsystencję,ładnie rozjaśnia,nie wysusza skóry wokół oczu,ładnie stapia się ze skórą,bardzo dobrze kryje.Jedynym minusem jest to że  szybko się ścierają napisy z opakowania,ale korektor sam w sobie jest dla mnie dobry :)
Ósmą i ostatnią rzeczą jest krem do rąk z Neutrogeny.Koszt to 15 zł za 50 ml.Jak dla mnie to jest najlepszy krem na zimę,poprostu lepszego nie stosowałam do tej pory.Nawilża świetnie i na długo,szybko się wchłania,jest wydajny,baardzo dobrze regeneruje.Jakościowo świetny.Naprawdę polecam wszystkim którzy zimą mają problemy z suchą skórą rąk :)

To by było na tyle,w następnej notce dokończę tą zimową pielęgnację :)
Obserwujcie,komentujce i piszcie pomysły na notki :)










czwartek, 30 stycznia 2014

Pielęgnacja skóry:Cera sucha,mieszana i tłusta :)

CERA TŁUSTA
Jest najbardziej odporna na warunki atmosferyczne panujące zimą,aczkolwiek jak każda inna wymaga pielęgnacji.Do tego rodzaju cery najlepszy jest zimą krem półtłusty i jakiś nawilżający,najlepiej nawilżającego używać na noc zimą.Cera tłusta jak każda inna też potrzebuje nawilżenia.Gdyby go brakowało to wytwarzałaby więcej sebum i wchłaniała zanieczyszczenia z zewnątrz,co skutkuje rozszerzonymi porami.Krem nawilżający do cery tłustej:
-Powinien być pozbawiony natłuszczających olejków. To one odpowiadają za zapychanie porów. Krem nawilżający do cery problemowej nie wyklucza obecności składników uznawanych za złuszczające czy matujące. Chodzi tu o kwas salicylowy, pirogronowy, cynk czy wyciąg z drzewa herbacianego-kosmetolog Natalia Wysocka.


CERA SUCHA
Ta cera zimą jest najbardziej narażona na wysuszenie,bo już sama w sobie jest sucha a tu jeszcze zima,mrozy.Tutaj najlepiej sprawdzą się kremy tłuste i zawierające emolienty oraz kwas hialuronowy.Dobre również będą produkty,które zawierają olejki arganowe,migdałowe,awokado itd.Produkty natłuszczające nie są jakieś bardzo drogie.Bardzo dobre,z tego co czytałam,są kremy z firmy Ziaja np.nagietkowy lub masło kakaowe oraz Emolium.

CERA MIESZANA
Jak widać po nazwie jest mieszana,a więc trzeba o nią dbać po części jak o skórę tłustą a po cześci jak o suchą,czyli partie suche pilegnujemy jak cere suchą,a partie tłuste jak cere tłustą.


Wyjeżdżając na narty,w góry koniecznie trzeba się zaopatrzyć w krem z wysokim filtrem,ponieważ zimą słońce w górach opala bardziej niż w lecie,gdyż odbija się od śniegu.


Ważne jest też,aby zimą co najmniej dwa razy w tygodniu sięgać po maski,które zregenerują,nawilżą i odżywią naszą skórę.

Zapraszam do obserwacji :)

środa, 29 stycznia 2014

Zimowa pielęgnacja ciała,skóry-wprowadzenie

Zima jest chyba najgorszym okresem dla naszej skóry.Są mrozy,silny wiatr,zmiany temperatur i to wszystko bardzo źle wpływa na naszą skórą,dlatego powinnyśmy o nią bardzo dbać w tym czasie :) 

Skóra tłusta w tym okresie zimowym sobie radzi chyba najlepiej.Ale mimo wszystko nawet skóra tłusta powinna być nawilżana lekkim kremem półtłustym :)

Najgorzej zimę znosi skóra sucha i wrażliwa.Dla cery suchej polecam niezbyt ciężki,tłusty krem.

Wychodząc na mróz należy pamiętać,aby na ostatnią chwilę nie nakładać na twarz substancji nawilżających,ponieważ gdy w komórkach skóry znajdzie się woda to na mrozie ona zamarznie.

Najlepiej kremy nawilżające stosować zimą na noc.Wtedy nasza skóra odpocznie od natłuszczenia i zwiąże wodę w naskórku.

Na zimę dobre są produkty na bazie kwasu hialuronowego,który wiąże wodę w skórze właściwej.Nie powoduje on rozszerzenia naczyń krwionośnych(co może się zdarzyć w kremach zawierających dużo wody) i w ten sposób nie przyczynia się do wysuszenia skóry,a nawet nawilża je i przywraca blask.

Skóra źle zabezpieczona na zimę łuszczy się i pęka.Zimą nie można także zapomnieć o pielęgnacji ust i dłoni.Te partie ciała również są narażona na podrażnienia spowodowane niską temperaturą czy wiatrem.

Dzisiaj tylko takie krótkie wprowadznie do następnych notek przeznaczonych zimowej pielegnacji skóry,ciała :)
Zapraszem do obserwacji :*


sobota, 18 stycznia 2014

Tonik Clean&Clear głęboko oczyszczający

Witaam :)
Notki napewno będą się pojawiać raz w tygodniu,może dwa,bo teraz koniec semestru i duużo nauki.Dzisiaj mniej więcej ocenię produkt z serii Clean&Clear.


Clean&Clear-głęboko oczyszczający tonik do twarzy.

Tonik ma pojemność 200 ml.Zapach jak dla mnie jest nie przyjemny,gdyż tonik zawiera dużo alkoholu.Producent niby poleca go do osób ze skórą wrażliwą,ale jak dla mnie on się do takiej kompletnie nie nadaje.Ja używam go 2,3 razy w tygodniu,bo on troszkę wysusza skórę i jak dla mnie do codziennego stosowania się nie nadaje.Prawdą jest że bardzo dobrze radzi sobie z niedoskonałościami(przez dużą zawartość alkoholu).Niezbędny przy jego używaniu jest krem.Przy jego stosowaniu trzeba pamiętać o omijaniu okolic oczu,ust bo jest bardzo mocny!Na codzień używam Garnier Essentials i on jest natomiast baaardzo łagodny.Moim zdaniem jeżeli używa się go z głową,nie na codzień,bo później skóra może mieć problemy z przesuszeniem.Idealny do cery skłonnej do niedoskonałości.Ja kupiłam go za około 13 zł w Rossmanie.Skład ma krótki i jest okej.Zaletą jego jest też to,że tak jak zapewniał producent NAPRAWDĘ bardzo dobrze oczyszcza skórę,chyba najlepiej z wszystkich toników jakich do tej pory używałam.Za wadę uznaję zbyt dużą zawartość alkoholu,może troszkę szczypać skóra przy jego stosowaniu i skóra twarzy może być też wysuszona,ale gdy odpowiednio dobierzemy krem do tego toniku to wszystko powinno być okej.

To chyba tyle ode mnie na dzisiaj.
Zapraszam do obserwowania :)

poniedziałek, 13 stycznia 2014

10 trików kosmetycznych ;)

Miała być inna notka,ale będzie taka.Będą to triki moje jak i znalezione w internecie :)


  1. Na noc dajemy łyżeczkę do herbaty do zamrażaki,a rano przykładamy ją pod oczy na 30 sekund(można też troszkę więcej,ale nie dużo).Baardzo relaksuje oczy jak i troszkę sińce pod oczami stają się mniej widoczne:)
  2. Oliwa z oliwek jako balsam?Tak.Można używać olejku,nawet takiej zwykłej oliwy z oliwek.Do wody w wannie można dodać kilka kropel właśnie tej oliwy i ona naprawde świetnie nawilża skóre.
  3. Gdy nałoże odżywkę do włosów to później przeczesuje ją takim grubszym grzebieniem.Odżywka wtedy jest równomiernie nałożona i po spłukaniu jej są nawet mniejsze problemy w rozszczesywaniu włosów :)
  4. Gdy mamy niedoskonałości,ale mamy ich naprawdę mało,bo gdy jest ich dużo to wiadomo,że warto udać się do dermatologa i on przepiszę odpowiednią maść do walki z nimi.No,ale gdy nam gdzieś wyskoczy jakiś pojedynczy 'problem' to na noc nakładamy punktowo TYLKO w to miejsce gdzie pojawiła się niedoskonałość pastę do zębów.Pasta doskonale wysuszy ten 'problem'.NIE WOLNO jej nakładać na całą twarz,bo nasza skóra będzie bardzo przesuszona i będzie z nią bardzo dużo problemów później :)
  5. Aby zapach perfum utrzymał się dłużej to miejscowo np.na szyji dajemy odrobinkę wazeliny(nawet takiej najzwyklejszej z kiosku)i później dopiero w to miejsce psikamy perfumy.Zapach jest dużo bardziej instensywny jak i dłużej się utrzymuje :)
  6. Szminka czy błyszczyk?Pewnie dużo z Was o tym wie,ale wspomnę.Jeżeli macie bardzo wysuszone usta to nie używajcie błyszczyku.On je jeszcze bardziej wysuszy.
  7. Gdy jest Wam ciężko otworzyć lakier do paznokci to nakładamy na niego gumkę recepturkę i naprawdę raz,dwa otworzycie nawet taki lakier,który nie był otwierany baardzo długo.
  8. Wiem,że bardzo przyjemne jest mycie włosów ciepłą wodą,sama nie lubię zimnej,ale przynajmniej ostatnie płukanie włosów róbcie zimną lub letnią wodą.Gdy używa się ciepłej lub gorącej wody to otwierają się łuski włosów,dlatego najleiej myć je w letniej lub chłodnej.
  9. Gdy kończy nam sie jakiś produkt w tubce np.krem do rąk i nie możemy go już wycisnąć z tubki to przecinamy go na pół i w opakowaniu znajduje się jeszcze dużo tego kremu :)
  10. Pianka do golenia dla mężczyzn jako pianka do włosów?Tak.Ma takie same działanie jak każda inna pianka do włosów,więc możemy ją tak używać.Jedynym minusem tego może być zapach jaki ma pianka do golenia dla mężczyzn,bo nasze włosy będą pachnieć męsko.


Zapraszam do obserwowania :)



niedziela, 12 stycznia 2014

Codzienny makijaż-szkoła :)

Na samym początku chcę baardzo przeprosić za nieobecność,ale byłam chora i nie miałam siły nic napisać,a gdy się lepiej czułam to postanowiłam się pouczyć;)
Dzisiaj opiszę wam mój codzienny makijaż do szkoły.Szkoła jak szkoła nie wolno i nawet nie lubię się do niej mocno malować,nawet nie wypada moim zdaniem.

  1. Oczyszczam skórę tonikiem i nakładam krem nawilżający Nivea Soft.
  2. Po dobrym wchłonięciu się go do skóry nakładam krem bb Maybelline Pure 8in1,odcień medium.
  3. Następnie nakładam tusz,posiadam kilka więc nie zawsze tego samego używam,ale zwykle jest to tusz z firmy Pupa Diva's Lashes lub tusz z Yves Rocher Volume Vertige.
  4. Gdy są jakieś niedoskonałości to punktowo nakładam BB korektor Eveline,Bio hyaluron 4D 8w1 kryjąco-rozświetlający.Również stosuję go pod oczy.
  5. Daję pomadkę  Lip Butter malinową Nivea albo Vitamin Shake również firmy Nivea.
  6. Czasami daję odrobinę różu z Bourjois,ale rzadko :)
I to jest tylko tyle co daję do szkoły.W następnej notce opiszę makijaż po szkole,na jakieś wyjścia,bo po szkole całkiem inny on jest :)
Tyle dzisiaj ode mnie,zapraszam do obserwowanie,do następnej :*


piątek, 3 stycznia 2014

Co to jest SLS i SLES ?-krótkie wyjaśnienie

Hej,tak jak miało być notka o SLS I SLES :)


WYJAŚNIENIE SKRÓTÓW
SLS-SODIUM LAURYL SULFATE    i    SLES-SODIUM LAURETH SULFATE
GDZIE JE MOŻEMY SPOTKAĆ?
Oba składniki dzisiaj możemy znaleźć w prawie każdym szamponie,żelu pod prysznic czy płynu do kąpieli.Powodują lepsze pienienie się produktu,więc produkt sprawia wrażenie skuteczniejszego.Tak naprawde oba te składniki są najbardziej niebezpiecznie dla naszego ciała,skóry,włosów,jednkaże SLES jest składnikiem troszkę łagodniejszym i mniej się pieni.Oba składniki występują również w płynach do mycia naczyń oraz innych płynów do mycia jakis urządzeń czy maszyn,lecz w szamponach występuje w mniejszym stężeniu i zwykle szampony zawierają składniki łagodzące ten SLS i SLES.
JAKIE SĄ SKUTKI STOSOWANIA?
Stosowane regularnie:
  •  przesuszają i podrażniają skórę,
  • zaburzają wydzielanie łoju i potu,
  • wywołują świąd i wypryski,
  • szczególnie szkodliwie działają na skórę dzieci i niemowląt,
  • powodują łuszczenie się skóry

JAKIE SĄ SKŁADNIKI ŁAGODZĄCE SLS I SLES?
  • sodium cocoamphoacetate
  • cocoamidopropyl betaine
  • cocoamidopropyl hydroxyultaine
  • lauryl glucoside
  • hydrolized silk
SZAMPONY BEZ SLS I SLES?
Najłagodniejsze i z najbardziej przyjaznym składem szampony,które nie zwierają SLS I SLES to szampony dla niemowląt,są one zwykle niedrogie,a bardzo dobre.Oczywiście,że nie tylko szampony dla niemowląt nie zawierają SLS I SLES,bo są też inne szampony,ale raczej w drogeriach jest ich bardzo mało.Często na opakowaniu z przodu pisze:SZAMPON BEZ SLS I INNYCH SKŁADNIKÓW DRAŻNIĄCYCH,ale często też to jest kłamstwo,dlatego ZAWSZE trzeba przeczytać skład,który znajduje się z tyłu etykiety :)

ZAPRASZAM DO OBSERWOWANIA :)






czwartek, 2 stycznia 2014

SZAMPONY KTÓRE OBECNIE POSIADAM+OCENA,OPINA

Hej,dużo osób pyta o to mnie na asku itd,więc postanowiłam coś takiego napisać,nie używam jednego szamponu,bo jakoś nie mogę znaleźć takiego,którego skład będzie mi idealnie odpowiadał,ale opiszę te co mam:
  1. Szampon z NIVEA diamond gloss,on posiada SLS w składzie i to chyba na 2 miejscu,ale później ma składniki łagodzące SLS,czyli na 3 miejscu w składnikach jest Cocamidopropyl Betaine, i na 7 miejscu Hydrolyzed Silk.Jako tako jest dobry,włosy są po nim gładkie,miękkie,nie plącze włosów,ale według mnie tego blasku na włosach nie ma,jak to zapewniał producent.Ogólnie staram się nie używać szamponów z SLS'em,ale ten mi się spodobał,więc jako szampon raczej niedrogi,bo kosztuje chyba 12 zł za 400 ml to jest okej,jeśli stosuje się go z jakąś odżywką albo maską na włosy.
  2. Najzwyklejszy szampon Babydream dla dzieci z Rossmana,nie zawiera SLS'u,ma prosty,przyjazny skład,jednak strasznie plącze włosy,a mi to przeszkadza,bo mam długie i to jest jego chyba największa wada,poza tym przynajmniej moje włosy przesuszał,jednakże ma naturalny skład w który wchodzi łagodny detergencik(Lauryl Glucoside).Wszystko zależy jaki kto ma rodzaj włosów,na moich się nie sprawdził,ale każdemu polecam spróbować,bo jego cena to tylko około 5 zł w Rossmanie,a jego skład jest dobry i jeśli znajdzie się do niego odpowiedną odżywkę to może problemy z rozczesywaniem znikną.Zapach jest taki typowy jaki mają szampony dla dzieci,buteleczka jest przesłodka :)
  3. Alterra z Rossmana,nie zawiera SLS'u,ale jest składnik na 2 miejscu Sodium Coco-Sulfate,który niby działa podobnie jak SLS,jest może bardziej delikatnijeszy,nie wiem czy tak jest naprawde,ale jako tako SLS'u NIE MA w składzie,a jeśli nawet ten Sodium Coco-Sulfate działa podobnie jak SLS to na 4 miejscu jest Lauryl Glucoside,który niweluje działanie tego 2 składnika.Szampon też ma Gliceryne więc jest okej,lubię go,ma składniki naprawde delikatne,łagodne,jak na taką cenę(9 zł) jest naprawdę super.Są różne zapachy,ja używam jakiś Koffein Shampoo,pachnie cudownie.
  4. Organique,Anti-Age-też nie zawiera SLS'u i jest on najlepszy z tych wszystkich,które tutaj opisałam,no cena to ok 40 zł za 250 ml,ale naprawdę to co on robi z włosami,w jak świetnym stanie są po wymyciu to magia,przynajmniej przy moich włosach się sprawdził,wiadomo,że trzeba do niego dać jakąś odżywkę czy maskę do włosów.Jedynie co mi w nim przeszkadza to rzadka konsystencja,a szampon nie jest tani,ale i tak warty swojej ceny.Zapach to wogóle cuuudo.Dobrze nawilża włosy,nie obciąża ich,ma dobry skład.Idealny do moich włosów.
okej to tyle na dzisiaj,w następnej notce opiszę coś dokładnie o SLS'ie i innych składnikach,do następnej ;)

środa, 1 stycznia 2014

10 kosmetyków,które posiadam i polecam :)

Hej,w dzisiejszej notce pokażę Wam 10 kosmetyków wartych polecenia według mnie :)

  1. Jest to krem nawilżający Nivea soft,znakomicie nawilża skórę,stosuję go na dzień od baardzo dawna i jest cudowny.Ma piękny zapach.Minus jego to jest to,że zawiera Parafinę,ale strasznie się do niego przyzwyczaiłam.Na chwile obecną posiadam ten krem o pojemności 50 ml,to jest chyba najmniejsza pojemność,która kosztuje ok.5 zł w Rossmanie.
  2. Jest to krem bb Maybelline Dream Pure 8in1,jest dostępny w dwóch odcieniach light&medium,ja posiadam medium.Jak dla mnie jest okej.Mam porównanie z kremem bb z Garniera i ten jest o wiele lepszy.Ale to moje spostrzeżenie,nie każdy musi je podzielać.Pojemność tego kremu bb z Maybelline to tylko 30 ml,bardzo malutko,a kosztował mnie ok.23 zł w Rossmanie,ale jak najbardziej polecam.
  3. Jest to witaminowy krem do rąk firmy Lirene,stosuje go od maja.Wcześniej miałam jakis z Nivea i niedość,że miał nieładny zapach to długo się wchłaniał,a ten z Lirene bardzo szybko się wchłania,tak jak zapewniał producent i pachnie przepięknie,posiada aloes,którzy dobrze nawilża i odżywia.Posiada olejek z awokado.Ma 75 ml,jest wydajny.Kupiłam w Rossmanie za około 5,6 zł.
  4. Jest to mleczko do demakijażu z YVES ROCHER hydra vegetal.Nie mam pojęcia ile kosztuje,bo go dostałam,ale pachnie ładnie.Dobrze oczyszcza skóre,nawilża.Ma 200 ml.Dostaniecie to mleczko oczywiście w YVES ROCHER.Polecam.
  5. Jest to naturalny krem oliwkowy,firmy Ziaja.Nakładam go tylko i wyłącznie na noc,bo jak dla mnie na dzień jest zbyt tłusty i zbyt się świeci po nim twarz,ale na noc jest okej.Ładnie pachnie.Baardzo dobrze nawilża i po około miesiącu codziennego stosowania na noc widać efekty,moja skóra jest miła w dotyku,ma naprawde świetnie działanie.Można dostać go w Rossmanie za około 5 zł za 50 ml..
  6. Jest to tonik do twarzy Garnier Essentials.Stosuje od około roku.Dobrze oczyszcza,odświeża.Dobrze przygotowuje do nałożenia kremu.Ładnie pachnie.Jest warty swojej ceny.Koszt to około 10 zł za 200 ml,można kupić w Rossmanie.
  7. Jest to maska do włosów Kallos,Serical,Crema al Latte.Stosuje niedługo,niecały miesiąc,ale jest świetna.Pięknie pachnie.Bardzo wydajna.Włosy po niej są delikatne,odżywione,gładkie,miękkie.No poprostu jest cudowna.Kupiłam na allegro,1000 ml za około 20 zł.
  8. Jest to olejek z Artego.Używam od jakiegoś miesiąca.Dostałam go,więc nie mam naprawdę pojęcia gdzie go kupić,bo w żadnym Rossmanie ani drogerii nie widziałam go,cena jak sprawdzałam w internecie to:ok 30 zł za 25 ml i ok 80 zł za 100 ml,osobiście posiadam ten 100 ml.Jest wydajny.Pięknie pachnie.Po jego stosowaniu moje włosy nabrały zdrowego wyglądu,polecam.Cena może duża,ale napewno zainwestuje w następny.
  9. Jest to Garnier,Czysta Skóra,3in1:Żel myjący+peeling+maseczka.Produkt jest świetny.Dobrze matuje skórę i ją oczyszcza.Można kupić w Rossmanie za około 13zł / 150 ml.
  10. Jest to masełko do ust,Nivea Lip Butter o zapachu malin,ale z tego co widziałam są jeszcze inne zapachy.Ten pachnie przecudownie.Dobrze nawilża usta,jest praktyczne,do torebki itd.Kupiłam w Rossmanie za ok 11 zł / 19 ml.
To tyle na dzisiaj,zapraszam do obserwowania,do następnej ;)